Ludzie dzielą się na zwolenników i przeciwników klimatyzacji. Historie o wyłączaniu urządzeń w największy upał “bo wieje” są już swego rodzaju miejskimi legendami. Niemniej, każdy ma nieco racji w swoim podejściu. Bardzo gorące lata zmuszają do pochylenia się nad tematem klimatyzacji. Czy np. fraza “klimatyzacja Gdańsk” brzmi dobrze? W końcu duże miasta to oceany betonu, z praktyki wiadomo jak mocno potrafią się nagrzać. Taka forma chłodzenia pomieszczeń będzie więc miała tutaj jakikolwiek sens?
Klimatyzacja, a kwestia bólu gardła
Osoby będące przeciwnikami klimatyzacji często uskarżają się po jej użytkowaniu na dolegliwości podobne do kataru, ból gardła i trudności z oddychaniem. Istotnie, mogą one wystąpić z powodu chłodnego, suchego powietrza tłoczonego przez maszynę do pomieszczenia. Niemniej nie jest to stricte wina samej instalacji, a ludzi. Najczęściej bowiem źle się z nią obchodzą, co powoduje późniejsze dolegliwości. Po pierwsze, instalacja musi być czysta. Złośliwe drobnoustroje nie będą wtedy przez nią tłoczone na salony. Po drugie klimatyzacji należy używać z umiarem. Zbyt długie okresy włączenia połączone ze zbyt niską temperaturą to gwarantowany przepis na gorączkę. Tym bardziej ,gdy chłodzeni ludzie wyjdą nagle naprzeciw gorącej, letniej porze.
Czy więc klimatyzacja to coś dobrego dla człowieka? Zdecydowanie. Bardzo ułatwia bowiem życie w najgorętszym okresie roku. Warunkiem jest jednak rozsądne użytkowanie i dbanie o podstawowe zasady higieny maszyny. To zaś często jest przez posiadaczy zaniedbywane. Tak więc “klimatyzacja Gdańsk“, to brzmi jak najbardziej dobrze!